Niedziela, 2 czerwca
Imieniny: Marianny, Piotra
Czytających: 10415
Zalogowanych: 13
Niezalogowany
Rejestracja | Zaloguj

Region Jeleniogórski: Odłowili bombę w Bobrze

Czwartek, 29 maja 2008, 13:55
Aktualizacja: Piątek, 30 maja 2008, 7:15
Autor: Angela
Region Jeleniogórski: Odłowili bombę w Bobrze
Fot. Angela
Gdyby operator koparki nie zauważył wczoraj znaleziska, które znajdowało się w korycie rzeki w Wojanowie Bobrowie, moglibyśmy pisać o tragedii. Na szczęście udało się jej uniknąć. Dziś pocisk został przewieziony do Świętoszowa, gdzie zostanie rozbrojony. To już kolejna „pamiątka” po II wojnie światowej w okolicy Jeleniej Góry.

Pracownicy firmy, którzy pogłębiali koryto rzeki w Wojanowie Bobrów niemal nie umarli wczoraj ze strachu. Łyżka koparki wybierająca osad z dna rzeki poza mułem i kamieniami na brzeg wyrzuciła niezidentyfikowany pocisk. Po przyjeździe Grupy Minersko-Saperskiej ze Świętoszowa, okazało się, że tajemnicze znalezisko to uzbrojony granat moździerzowy 120 mm.

Granat ma zapalnik z dwóch stron, dlatego podczas takich prac zaistniało duże zagrożenie wybuchu pocisku, a wówczas mogło dojść do poważnej tragedii – mówi starszy sierżant sztabowy, Włodzimierz Kędzierski.

– Dlatego za każdym razem informujemy kierowników budowy, o tym, żeby zachowali szczególną ostrożność. Jeśli tylko zauważą coś niepokojącego należy zostawić pocisk, zawiadomić policję, najbliższą władzę – podkreśla Kędzierski.

W tym przypadku postąpiono zgodnie z wytycznymi. Prace natychmiast wstrzymano. O znalezisku poinformowano policję i straż pożarną. Na miejscu pojawili się również pracownicy z Centrum Zarządzania Kryzysowego Gminy Mysłakowice.

Informację o znalezisku otrzymaliśmy policja otrzymała o godzinie 17.20. Sprawę zgłosił dyrektor techniczny firmy pogłębiającej rzekę. Na miejscu pojawiła się policja i straż pożarną, które przez cała noc zabezpieczały teren i strzegły znaleziska – mówi Waldemar Chędzyński, zastępca szefa Centrum Zarządzania Kryzysowego gminy Mysłakowice.
Droga z Wojanowa do Trzcińska przez cały czas była zamknięta i przeprowadzony został objazd.

Na terenie Mysłakowic jest to pierwsze takie zdarzenie. Jednak rdzenni mieszkańcy tej okolicy, mówią, że to dopiero początek.
- Jestem pewien, że takich pocisków w ziemi w naszej okolicy jest znacznie więcej – mówi mieszkaniec Wojanowa. - Kiedy byłem małym chłopcem bawiliśmy się nimi na podwórku, było ich po prostu mnóstwo.

Jak mówią saperzy ze Świętoszowa, takie pozostałości po II wojnie światowej to dla nich powszechność. Patrol do niewybuchów w Polsce wyjeżdża bowiem codziennie.

Ogłoszenia

Czytaj również

Komentarze (22)

Dodaj komentarz

Dodaj komentarz

Zaloguj
0/1600

Czytaj również

Sonda

Z którym z autorów chcieliby Państwo spotkać się w Książnicy Karkonoskiej?

Oddanych
głosów
668
Puzyńska Katarzyna
33%
Twardoch Szczepan
32%
Żulczyk Jakub
35%
 
Głos ulicy
Ja lubię sushi, a ja wolę burgery domowe
 
Miej świadomość
Kraina Wygasłych Wulkanów w Polsce
 
Rozmowy Jelonki
Jak mówi ksiądz proboszcz: "tylko ruch nas zbawi"
 
Piłka nożna
Pudzian z wizytą na Złotniczej!
 
Aktualności
Deszcz tak lał, że dach w galerii przeciekał
 
Aktualności
Zbiorowisko kropelek nad Jelenią Górą
 
Aktualności
Licytowali sztukę
Copyright © 2002-2024 Highlander's Group